Walka 10 - Garen przegrana


Powtórka z walki - Kliknij!

Ostatnia z serii porażek. Podobnie jak poprzednia nie możliwa do wygrana nawet przez HSGG. Przyszło mi grać Garenem. Solidny pick na solo Q mogący dominować 90 % malee champów do jakich zalicza również się Pantheon.

W minucie Shaco nie wytrzymał presji z divował po Pantheona, co było bardzo złym pomysłem.  Nie poszedłem za nim, to była bardzo dobra decyzja, gdyż prawdopodobnie zabiłbym spartanina, jednak sam również przypłacił to życiem.

Zawsze zdawaj się na swój osąd, nie rób rzeczy, do których Cię namawia team a są po prostu głupie i niedorzeczne. Jeśli Twój team, krzyczy do Ciebie "go baron" a nie macie zawardowanej mapy, nie widać jakichkolwiek przeciwników, to nie idziesz z nimi. Nie możesz dać jakiejkolwiek aprobaty do głupich pomysłów swoim zachowaniem.

Szybko odciąłem Pantheona of farmy, zabiłem go i zyskałem status (I can kill you every time, every night) niestety nasz Swain nie wytrzymał psychicznie słabego early teamu i ochoczo zaczął feedować akali, po prostu robił to specialnie, a Akali zyskiwała god mode, Nidalee również nie okazała się pokerowym graczem i widząc co się dzieje zaczęła stać na respawnie.

Ja, Shaco i Vayne się nie poddaliśmy i przez kilkanaście minut graliśmy 3vs5 wygrywając lub remisując kolejne teamfighty. Pod koniec gry Swain i Nidalee zaczeli grać, jednak było za późno, odstawali poziomem oraz itemami od przeciwników. 
To był 100 % win! Nawet z przeciwną nafeedowaną Akali. Mam nadzieję, że Swain i Nidalee dostrzegli to i z tej nauczki wyciągną wnioski na przyszłość. Jeśli nie przegrywa się 20:0 i przeciwnik nie ma totalnego outfarmu to warto jeszcze popróbować, te 5-10 minut Cię nie zbawi. Walcz do końca, zawsze to przeciwnik w pewnym momencie może stracić kontrolę nad grą, zdarzają się nawet flame i rage w wygrywającym teamie czy najzwyczajniejszy disconnect.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wyniki konkursu - na tłumaczenie poradnika Dominion

Nowe palety kolorów dostępne dla daltonistów!